Aktor nie był zachwycony sequelami a resztki entuzjazmu do roli Jacka Sparrowa stracił po tym, jak ze studia odszedł jeden z dyrektorów, Dick Cook. Gwiazdor ma jeszcze pojawić się jeszcze w najnowszym filmie "Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides" a Disney za jego udział gotowy jest zapłacić każdą sumę. Niemniej, w planach wytwórni są jeszcze co najmniej dwie części, w których Amerykanin już się raczej nie zagra.
Najnowsza część pirackiego cyklu ma trafić do kin latem 2011 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.